Maseczka ma taką samą konsytencję jak ta testowana przeze mnie wcześniej. Do tego zawiera dość duże drobinki peelingujące. Producent zaleca zostawić ją na twarzy. Marny pomysł, bo po nocy te drobinki to mogą być wszędzie. Podsumowując dopóki nie zaczniecie tą maseczką pocierać to jej opcja peelingująca nie ma prawa zadziałać. Pocierając też nie działa jakoś rewelacyjnie. Zapach słodki, przyjemny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz