Haul marcowy

 Pielęgnacja:    

- Nature Box, żel pod prysznic granat

- Nature Box, żel pod prysznic marakuja

- Organic Shop, scrub do ciała papaja

Pielęgnacja cery:

- Eveline, UNICORN MAGIC DROPS Innowacyjna baza-serum

- Eveline, INSTA SKIN CARE Antybakteryjny punktowy żel do zadań specjalnych

- Eveline, GLYCOL THERAPY, Kwasowa kuracja peelingująca 10%

- Eveline, GLYCOL THERAPY Tonik przeciw niedoskonałościom z 5% zawartością kwasów aha

Kolorówka:   

- Bourjois, Podkład Always Faboluos, 110 Light Vanila

Włosy: 

- Nature Box, maska do włosów z olejem z oliwek

Razem: 9

Denko marcowe

 

Pielęgnacja:    

Oriflame, Żel pod prysznic Discover Icelandic Purity - 31252

Joanna, peeling drobnoziarnisty konopie

JOANNA Naturia peeling drobnoziarnisty kwiat bzu 100 g,

Oriflame, Krem do rąk Floral Embrace 34070

Perfecta Femina Med Specjalistyczny płyn do higieny intymnej

Aloesove - balsam do ciała

Pielęgnacja cery:

Yves Rocher, Żelowa maseczka oczyszczająca z miętą

Yves rocher, Peeling do twarzy przywracający blask

Pixi, T-zone Peel off Mask Maseczka peel off

L’Oréal Paris, Hydra Genius Aloe Water, płynna pielęgnacja nawilżająca do skóry normalnej i suchej, 70 ml

Garnier, Czysta Skóra Intensive, oczyszczający żel z aktywnym węglem, 150 ml

Kropla Zdrowia, Mydło naturalne z nanosrebrem i białą glinką

Oriflame, Odnawiający peeling NovAge - 33988

Włosy:

Syoss, Odżywka Repair do włosów suchych i zniszczonych 

Cosnature, Naturalna regenerująca maska do włosów z avocado

Razem: 15

Cien Maseczka beztroski kokos

Ta maseczka to absolutny sztos! Nie dość, że fajnie nawilża to jeszcze opala skórę, jakbyśmy się samoopalaczem wysmarowały, pięknie pachnie, nie czuć smrodku samoopalacza i zawiera drobinki rozświetlające. Tylko musicie nałożyć nie za dużo, tak jak krem lub odrobinę więcej jeśli chodzi o samą twarz, na samą buzię saszetka starcza na kilka użyć. Jak ją spotkam w lidlu to chyba wezmę cały karton na zapas. Znacie coś podobnego dostępnego w drogeriach?

Nature Box, Szampon migdał

 

Szampon jest  bardzo wodnisty, ucieka przez palce, dobrze się pieni i dobrze oczyszcza, niestety jak większość szamponów drogeryjnych u mnie powoduje łupież. Szkoda, bo bardzo ładnie pachnie migadałami.

Yves Rocher, Peeling do ciała Zimowa szarlotka

 

Zapach faktycznie takiego ciasta z jabłkami ale bez cynamonu, ewentualnie z małą jego ilością. Drobinki ścierające małe, jak w peelingu do twarzy, takie same jak w wersji morelowej.

Yves Rocher, Energizujący krem do rąk Mango & Kolendra

 Wydawało mi się, że jak miałam żel o tym samym zapachu to pachniał jakoś tak ładniej i intensywniej... Ten krem pachnie bardzo delikatnie, na próżno szukać tego mango... Nawilża dłonie bardzo fajnie, mimo lekkiej konsystencji. Szybko się wchłania, nie zostawia tłustego filmu. Rozmiar idealny do torebki, nie wrócę do niego. 

StarSkin maska w płacie na usta

Produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym Douglas i bardzo przypadł mi do gustu! Usta po jego użyciu są takie jakby napompowane (?) lekko powiększone i niesamowicie gładkie! Coś jak efekt błyszczyków mrowiących ale bez mrowienia, no cudo!  Maska miała bardzo ładny kształt i nie spadała z ust podczas 15 minutowego noszenia. 

Lirene, Mango i jaśmin żel z olejkiem pod prysznic 400 ml

 

Żel ma lekki zapach ale do jaśminu mu daleko, w ogóle połączenie mango i jaśmin coś nie wyszło... Bo ni to słodkie jak mango i ni to piękne jak jaśmin, takie raczej nijakie. Konsystencja dość gęsta, jak na żel drogeryjny. Nawilżenia po domniemanym olejku nie zauważam. Pieni się nieźle, myje fajnie, nie wysusza skóry i bardzo duży plus za mały otworek dozujący. Zazwyczaj spotykam się z tym, że im większa butelka tym otwór proporcjonalnie większy, skutkuje to tym, że wylewam za dużo żelu, a tu jest w sam raz. 

StarSkin, Eye Catcher, Smoothing Bio-Cellulose, Second Skin Eye Mask - maseczka, płatki pod oczy

 

Okolica pod oczami jest wyprasowana ze zmarszczek, miękka, gładka i nawilżona na długo. Płatki pod oczy są bardzo mocno nasączone, jednak nakładanie ich to istny horror, tak się rolują i zsuwają w trakcie noszenia. 

Lirene Dermoprogram, Mezo Collagene, Wygładzający krem pod oczy

 Nie wierzę, w to, że sprawdzi się u osób 50-70 lat, ja mam dopiero 30, ale lubię sobie czasem zapodać taki krem w ramach kuracji. Formuła kosmetyku jest raczej żelowa, zatopiony jest w niej pyłek perłowy, którego zadaniem jest natychmiast rozświetlać. Fajnie nawilża okolicę pod oczami i u mnie rewelacyjnie sprawdza się na serum z Basic Lab.

Mixa, krem nawilżający do twarzy

 

Wersja na noc mnie zachwyciła, tak jest i w tym przypadku. Dla mnie osobiście jest on tak bogaty, że stosuję go zamiast na dzień to codziennie na noc (a wersję na noc jako maskę 1-2 razy w tygodniu). Tak samo jak jego brat, fajnie nawilża i dodaje skórze miękkości. Co najważniejsze nie zapycha ( a u mnie często przy takich mocno odżywczych formułach ma miejsce). Bardzo fajny produkt w niewielkiej cenie. 

Mixa, Hyalurogel, nawilżający krem- maska na noc, 50 ml

 

No muszę powiedzieć, że jest to jeden z fajniejszych kosmetyków, jakich używałam. Po produkcie drogeryjnym w niskiej cenie nie spodziewałam się cudów. Jak wiecie jestem leniem i jak coś ma napisane, że jest jednocześnie kremem i maską na noc to ja to biorę w ciemno. Nie stosuję tego produktu jako krem (bo tych mam zbyt dużo) ale jako maskę właśnie. Skóra po godzinie wypija praktycznie całość kosmetyku, w niektórych miejscach trochę się roluje (możliwe, że dałam go zbyt dużo). Już po godzinie jest niesamowicie nawilżona, bardziej jędrna i ogólnie bardzo przyjemna w dotyku, miękka, efekt ten utrzymuje się jeszcze następnego dnia po porannej pielęgnacji. Krem na średnio-gęstą konsystencję i lekko jaśminowy zapach.  Co najważniejsze dla mnie ostatnio, nie zapycha i nie powoduje wysypu niedoskonałości. Mój HIT.

Nuxe Nuxuriance Gold, rozświetlający balsam pod oczy, 15 ml

 

Nie powiedziałabym, że to balsam, bo ma masełkowatą formułę, bardzo fajnie i na długo nawilża i bez wątpienia jest to najdroższa rzecz jaka wylądowała pod moimi oczami (120zł). ale drogie z drogim się nie lubi i nałożony na serum pod oczy z Basic Lab roluję się... Myślę, że jeśli kiedyś nadejdzie taki dzień, że nie będę miała na co wydać hajsu to kupię go ponownie:D

Avon, nawilżająca maska do stóp w formie skarpet

 

Maska ma konsystencję raczej bardzo rzadką i płynną, nawet bardziej niż balsam... Działanie jakie daje można porównać do działania zwykłego kremu, szkoda, liczyłam na więcej.

Oriflame, Love Nature Rewitalizująca maseczka do twarzy Love Nature - 42134

 

Liczyłam na to, że poczuję zapach pomarańczy, gdy nałożę tę maseczkę na twarz, nic takiego nie miało miejsca... Maska jest bardzo dobrze nasączona, podczas noszenia nie zsuwa się z twarzy a otwory są w idealnych miejscach. Coś tam nawilża, czy rewitalizuje? Jakoś nie zauważyłam. Nie wrócę do niej.  

Joanna, peeling drobnoziarnisty konopie

 

Podobnie jak odpowiednik z bzem ten peeling również fajnie się sprawdza, mimo że jest dość lejący to nie ucieka przez palce i dość dobrze złuszcza i delikatnie pachnie. Jest to zapach typowy dla kosmetyków z konopią, bardzo przypomina mi testowane kremy z Efektimy, taki kremowy ale czymś przełamany. Opakowanie wystarczyło mi na dwa i pół użycia.

Perfecta Femina Med Specjalistyczny płyn do higieny intymnej

 

Mam nowego ulubieńca! Nie wiem czy moja ulubiona zielona Farmona zmieniła skład czy moja skóra się do niej przyzwyczaiła, ale po dłuższym stosowaniu zaczęła mnie podrażniać... Więc sięgnęłam całkiem przypadkowo po ten i jestem zachwycona! Nie podrażnia, świetnie pachnie, nie zawiera SLS i odświeża na długo. Cena na promocji też jest całkiem przystępna, ponieważ kosztuje około 11 zł za 250 ml. Mój nowy hit. Dostępny w Rossmann.

BasicLab Esteticus, kuracja przeciwzmarszczkowa pod oczy, nawilżenie i ujędrnienie, 15 ml

Serum nałożone pod krem pod oczy faktycznie wzmaga jego działanie. Skóra jest nawilżona na dłuższy czas niż przy użyciu samego kremu. Pipeta jest wygodną formą aplikacji tego lejącego się produktu. Jest to chyba jeden z droższych kosmetyków, który wylądował pod moimi oczami, jednak nie ze wszystkimi kremami pod oczy się lubi, więc nie wiem czy do niego wrócę... Po nałożeniu na niego kremu pod oczy z Nuxe, zaczął on się rolować...

 

Yves Rocher, Żelowa maseczka oczyszczająca z miętą

 

Nie zrobiła na mnie wrażenia, bardzo ładnie miętowo pachnie i byłaby fajna na lato, bo lekko chłodzi, ale nie zauważyłam zbytniego oczyszczenia, skóra po jej użyciu wygląda tak samo jak przed... Ma żelową formułę.

Oriflame, Żel pod prysznic Discover Icelandic Purity - 31252

  

Żel ma zapach bardzo świeży, morski, wręcz męski. Konsystencja nie za rzadka i nie za gęsta, opakowanie wygodne. Mnie osobiście nie urzekł, ale w żelach pod prysznic od Oriflame lubię to, że nie wysuszają mojej skóry. 

Tisane balsam do ust w tubce

Miałam kiedyś próbkę tego balsamu (niestety nie pamiętam czy w tubce czy w słoiku)  i byłam nim oczarowana. Niestety z tym jest coś nie tak, nawilża owszem, ale konsystencja jest dość ciężka do rozsmarowania, a gdy już próbuję to zrobić to balsam nieestetycznie roluje się na ustach...

 

Aloesove - balsam do ciała

 

Balsam jak większość naturalnych marki Vianek czy Sylveco kiepsko się u mnie wchłania, zapach typowy dla tej marki, czyli bez zachwytu. Nawilża całkiem nieźle. 

JOANNA Naturia peeling drobnoziarnisty kwiat bzu 100 g,

 

Peeling ma zapach bzu ale bardzo lekki, nie ma co porównywać do krzaka;p dobrze ściera martwy naskórek, szkoda tylko, że opakowanie takie niewielkie... Konsystencja raczej rzadka, ale nie ucieka przez palce.

Semilac, puder rozświetlający

Wygląda ładnie ale tylko na bokach twarzy... Nałożony na czoło, niestety podkreśla koszmarnie pory... Kupiłam go po pozytywnej opinii Ady Grotkowskiej, akurat był w promocji z przesyłką za 24 zł za 3 g. Pojemność tego produktu nie jest jego mocną stroną, ale opakowanie wygląda bosko!

Oriflame, Love Nature Antyoksydacyjna maseczka do twarzy Love Nature - 42135

 

Jest to chyba jedna z bardziej nasączonych masek jakich do tej pory używałam. Ale... jak widzę na opakowaniu taką grafikę, to spodziewam się równie pięknego co grafika zapachu, a tu nie ma nic. Maska nawilża, ale nie jest to efekt ani spektakularny ani długotrwały, nie planuję powrotu do niej. 

AA Shave Safe&Care żel do golenia Strawberry 200 ml,

 

Zapach tego żelu to istna petarda, pachnie jak cukierki Alpenliebe truskawkowo-śmietankowe. Konsystencją przypomina mi żele do golenia z Isany, które również na początku są żelem, a gdy zaczynamy je rozsmarowywać zamieniają się w gęstą pianę, ułatwia golenie, nie wysusza skóry, ale mam wrażenie, że lekko podrażnia, uczucie to po chwili jednak znika.