Denko maj

Zdarza się to chyba po raz drugi w historii tego bloga, ale udało się, lista produktów zużytych jest dużo dłuższa niż tych nabytych! Jestem z siebie dumna:)

Pielęgnacja:

Dove, Mus pod prysznic z olejkiem różanym
Yves Rocher, Perfumowane mleczko do ciała Quelques Notes d’Amour
Yves Rocher, Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z aloesu
Oriflame, Odświeżający krem do stóp Feet Up Comfort - 32644
Oriflame, Ochronny krem do rąk z filtrem SPF 10 Optimals Body - 31984
Farmona Żel do higieny intymnej Kora Dębu Herbal Care

Pielęgnacja cery:

Oriflame, Zestaw do pielęgnacji twarzy Swedish Spa Pure Breeze - 34018
Oriflame, Odświeżający żel do mycia twarzy Optimals Hydra - 32415
PIXI DetoxifEYE Eye Patches
Garnier, Czysta Skóra Intensive, złuszczający żel z aktywnym węglem, 150 ml

Yves Rocher, Sensitive Vegetal, Łagodzący krem pod oczy

Kolorówka:

Ingrid, puder bananowy

Włosy:

GlissKur, Bogata maska do włosów Bio-Tech Restore z KOMPLEKSEM z FITOKOMÓREK MACIERZYSTYCH i WODĄ RÓŻANĄ
TRESEMMÉ BOTANIQUE NOURISH & REPLENISH odżywka do włosów olej kokosowy i aloes 400 ml
VITALITY'S ESPRESSO- balsam koloryzująco- regenerujący do włosów brąz
Catzy - szampon przeciwłupieżowy

Zapachy: 

Oriflame - Woda perfumowana Miss Giordani - 30399

Haul majowy

Pielęgnacja:

ISANA - pianka do golenia Raspberry & Jasmine

Kolorówka:

WIBO FITFREAK konwerter, utrwalacz do podkładu do twarzy
MAX FACTOR MIRACLE VEIL puder sypki rozświetlający Transculent 4 g
MAX FACTOR FALSE LASH EFFECT MAX OUT PRIMER baza pod tusz do rzęs zwiększająca objętość, nr 001 Midnight Blue

Nuxe, Cudowna woda zapachowa

Niezła nazwa na mgiełkę nie?:)  Zapach tej mgiełki to nuty klasycznego, flagowego olejku tej marki pomieszane ze słońcem, latem, słodyczą i kwiatami. Butelka mimo, iż jest to bardziej mgiełka to jest szklana i z bardzo ładnym przejściem kolorystycznym. Utrzymuje się na skórze prawie trzy godziny! Czyli lepiej niż nie jedna woda toaletowa. Co ciekawe producent mówi, że produkt nie powoduje fotouczuleń, więc będzie idealny na plażę, a także zawiera prawie 86% składników pochodzenia naturalnego. No nieźle Nuxe, podoba mi się to!

Oriflame, Kremowy żel pod prysznic z olejkiem z migdałów Love Nature - 32616 i Balsam do ciała z odżywczym olejkiem z migdałów Love Nature - 32617

Zarówno balsam jak i żel pod prysznic pachną mocno słodko i migdałowo, żel fajnie się pieni, nie wysusza skóry i dobrze myje. Balsam z kolei ma bardzo rzadką formułę i nawilża ale na krótko. Na lato będzie idealny. 

Biolaven, krem pod oczy

Ten krem jest jednym z fajniejszych jakie miałam okazję stosować! Porównałabym go do poprzedniej wersji arganowego od Nacomi, świetnie nawilża i czuć to bardzo długo! Gdy nałożę go na noc, rano moja skóra pod oczami jest nawilżona i przyjemnie miękka, lekko pachnie winogronami, mój ulubieniec!

MAX FACTOR MIRACLE VEIL puder sypki rozświetlający Transculent 4 g

Kolejny z trzech rozczarowań zakupionych w Rossmannie. Mimo, że zapas pudrów mam na najbliższe dziesięciolecie to skoro wszystkie youtuberki krzyczą, że trzeba go mieć, bo jest taki cudowny to poleciałam i ja po niego... Podobno tańszy zamiennik Laury Marcier. Zacznę od ceny, która bez promocji to 73,99 zł za 4 gramy! Wspomniana Laura 230 zł za 29 g, więc czy oby na pewno jest tańszy? Przeliczając gramaturę bez promocji to Max Factor jest ponad  dwukrotnie droższy! No ale dość tej matematyki. Puder owszem fajnie leży na buzi i ją wygładza, ale jest to efekt jaki osiągam moim ulubionym pudrem z RCMA, a kosztuje on grosze w porównaniu z MAX Factorem. Drobinki rozświetlające pojawiają się gdzie nie gdzie, ale większego ich sensu nie widzę, bo jedna na kilka centymetrów kwadratowych twarzy to trochę słaby wynik jak na puder w nazwie rozświetlający. Ponadto takie rozstrzelenie dość dużych drobinek wygląda po prostu w moim odczuciu źle. Uwaga przy zdjęciach, może wybielać. Spodziewałam się fajnego pudru z efektem satyny... a jak wasze łowy na promocji w Rossmann? Lepiej niż u mnie?:)

WIBO FITFREAK konwerter, utrwalacz do podkładu do twarzy 9 ml

Jak ja się cieszę, że dałam za to tylko dychę, no przy dwóch to już bym się mocno zdenerwowała. Produkt nie robi kompletnie nic, nie wiem może to kwestia tego, że testowałam go z podkładem innej marki, no ale ja żadnej różnicy w trwałości nie widzę. A miało być tak pięknie, innowacja, kilka kropel do podkładu i nic go wam z buzi nie ruszy... ja przetestowałam, zatem wy nie musicie poświęcać swojej dyszki. Bubel.

MAX FACTOR FALSE LASH EFFECT MAX OUT PRIMER baza pod tusz do rzęs zwiększająca objętość, nr 001 Midnight Blue

Nie jestem do końca zadowolona z tego produktu, ponieważ jest strasznie suchy... Jakby był stary. Ale nie wiem czy taki faktycznie jest, czy znów kupiłam w Rossmannie otwarty, niestety wyrzuciłam paragon nim go otworzyłam i nie mogłam zareklamować. Zamawiałam z odbiorem w drogerii, więc myślałam, że dostanę niezmacane... Naiwna ja... Czy podbija czerń? Ja wielkiej różnicy nie widzę, ale rzęsy są faktycznie ciut dłuższe i fajnie rozdzielone, efekt jest odrobinę lepszy niż po mojej ukochanej bazie z Oriflame, jednak mając do wyboru zmacaną bazę, a nówkę sztukę nie śmiganą, wybieram tę drugą, zwłaszcza, że cena w przeliczeniu na ml wychodzi podobna. Rossmann jestem zakupami w waszej drogerii mocno zawiedziona! Apeluję do mich obserwatorek że marki typu Revlon, Max Factor, Bourjois itd. lepiej kupić w drogeriach online typu ekobieca, ezebra, tam mają ceny takie jak Rossmann po swojej szałowej obniżce i macie pewność, ze nikt przed wami nie używał tych produktów.

BlueDot, maseczka z wodą lodowcową i papają

Maska podobnie jak inne testowane przeze mnie wersje przepięknie pachnie i zostawia skórę przyjemnie gładką i nawilżoną. Nie zsuwa się podczas noszenia. 

Oriflame, Ochronny krem do rąk z olejkiem z rokitnika - 33642

Krem do rąk jak większość z Oriflame ma bardzo lekką konsystencję, więc dla osób, które mają problem z suchą skórą dłoni może nie być wystarczający. Ale jego zapach jest obłędny! Kojarzycie pastylki pudrowe? To jest właśnie to!

BlueDot, maseczka z woda lodowcową i mangostanem

Maska cudownie nawilża i przepięknie owocowo pachnie. Nie zsuwa się podczas noszenia.  

Yves Rocher, Intensywnie nawilżające mleczko do ciała z aloesu

Powiem krótko, po aloesie spodziewałam się więcej... Typowe mleczko, nawilża może na dwie godziny, przyjemnie pachnie, po kilku minutach zapachu już nie czuć. Dobrze, że mam taką małą pojemność.  Może i fajna opcja na jakiś weekendowy wyjazd ale ja do niego raczej nie planuję powrotu. 

Bathbee, miodowo-kawowy peeling do ciała

Wyciśnięcie tego produktu z tubki to istny horror, zwłaszcza pod prysznicem! Dziurka jest zbyt mała a produkt zbyt zbity i gęsty. Niemniej jednak peelinguje bardzo dobrze, drobinki są duże i jest ich sporo jak w każdym peelingu kawowym. Nie ukrywam, że są moimi ulubionymi. Nie czuję zapachu miodu ale to akurat dobrze. Skóra jest gładka i przyjemnie miękka. Dla mnie rewelacja.  

Niuqi, maska na tkaninie nawilżenie czarna owca

Nadruk super, efekty mogłyby być lepsze, nawilżenie jest ale nie na długo i nie spektakularne, bardziej przyrównałabym je do nawilżenia po zwykłym kremie.

Bebeauty, maska na tkaninie regeneracja sówka łamigłówka

Maska miała przyjemny jakby migdałowy zapach, fajnie nawilżyła skórę ale nie był to efekt ani długotrwały ani piorunujący. Nadruk sówki rewelacja!

Shake your head, lakier do włosów,

Co tu dużo mówić, fajnie utrwala, nie skleja i nie obciąża włosów. Zapach też jest znośny.

Yves Rocher, Perfumowane mleczko do ciała Quelques Notes d’Amour

Mleczko ma żelową formułę i szybko się wchłania. Nawilża, ale nie na długo. Zapach jest rewelacyjny, słodko-owocowy, ale z przebijającą się lekko charakterystyczną nutą dla wody perfumowanej. Dla mnie ciut lepszy niż  perfumy o tej samej nazwie.

Oriflame, Odświeżający krem do stóp Feet Up Comfort - 32644

Krem na fajny odświeżający zapach eukaliptusa, ale nie jest on mocny. Nawilża stopy ale nie na długo. Ma lekko miętowy kolor. raczej do niego nie wrócę. 

Oriflame, Kojący żel do demakijażu oczu NovAge - 32664

Żel faktycznie fajnie zmywa makijaż, dodatkowo zostawia okolicę oka jakby ciut nawilżoną. jest bezzapachowy i nie podrażnia oczu.

Oriflame, Złuszczający krem do stóp Feet Up Advanced - 33033

Wyobraźcie sobie, że jesteście bardzo zmęczeni, ale chcecie nasmarować przed snem sobie stópki. Otwieracie, wyciskacie, smarujecie i co... nagle pod palcami czujecie grudki, ponieważ okazuje się, że to nie jest krem do stóp, tylko peeling do zmycia pod wodą. Lecicie na jednej nodze do łazienki to spłukać i już wam się odechciewa zarówno spać jak i o kopytka dbać... Producent ani na stronie, ani w katalogu, ani na opakowaniu nie wspomina, że to peeling do zmywania wodą! Wyobraźcie sobie moją złość jak musiałam w środku nocy kicać do łazienki...

Bling Pop, kapturki na paznokcie z masłem shea regenerujące

Jestem pozytywnie zaskoczona! Maseczka bardzo fajnie nawilżyła nie tylko same pazurki ale również wysuszone wały około paznokciowe. Jednocześnie mam wrażenie, że paznokcie są bielsze przez co ładniej wyglądają. Zapach migdałowy, ale olejek migdałowy jest chyba nawet w składzie. Bardzo fajny produkt, chociaż siedzenie w nim pół godziny do najłatwiejszych nie należało:) 

Eveline,Slim Extreme 4D Scalpel superskoncentrowane serum redukujące tkankę tłuszczową

Na moje sadło to nawet to przestało działać, nie wiem o co chodzi, ale na początku faktycznie czułam, że toczy się walka pomiędzy moim tłuszczykiem a tym serum, w postaci wydzielanego ciepła. Po mniej więcej 2-3 tygodniach stosowania efekt ciepełka znikł... żeby było jasne nie wierzę, że jakiś krem mnie odchudzi podczas gdy ja będę leżeć na kanapie i jeść:D Serum ma być moim sprzymierzeńcem w kompleksowej walce o ładną figurę na lato.  Produkt ma konsystencję balsamu i delikatny zapach. 

Avon, Scrub do ciała grejpfrut i morela,

Zapach tego produktu jest nieziemski, cudowny, owocowy. Osoby, które lubią delikatne ścieranie będą zachwycone, ja preferuję bardziej konkretne drobinki. Ma kremową konsystencję. Bo w tym przypadku to mam wrażenie, że mój peeling do twarzy lepiej ściera...

Oriflame, Kredka do brwi ze szczoteczką Giordani Gold - 33093

Kocham jej kolor! Jest przeboski! Ciemna, zimna prawie czarna czekolada, idealny dla mnie. Grzebyczek nie drapie i fajnie wyczesuje nadmiar produktu. Kredka ma idealną miękkość i ładne opakowanie. 

Bourjois, ROUGE VELVET INK matowa pomadka w płynie nr 10 Re(d)belle

Pomadki od Bourjois do tej pory lubiłam bardzo, ale ta im niestety nie wyszła. Kolor ma ładny, zgaszonej czerwieni, opakowanie również fajne. Nie wysusza ust i jest dość trwała (dopóki nie zaczniemy czegoś jeść). Ale dla mnie podstawową funkcja pomadki jest to jak wygląda na ustach, a ta wygląda cienko... i to dosłownie, ponieważ kolor rozkłada się bardzo nierównomiernie, a każde dołożenie kończy się jeszcze większą plamistą tragedią. Za tę cenę 79,99 (w Rossmann) to dla mnie niedopuszczalne. Jedna z gorszych pomadek jakie mam w swojej pokaźnej kolekcji. 

Oriflame, Oczyszczająca maseczka do twarzy Love Nature - 35428

Miły zapach, oczyszczenie, jednak konsystencja jak dla mnie ciut za rzadka, bardzo podobna do testowanej przeze mnie maski z peelingiem 2 w 1 z Oriflame. Fajne opakowanie. 

NYX Professional Makeup, High Glass Face Primer, Born to Glow!, Naturally Radiant Foundation, Born to Glow!, Radiant Concealer, High Glass Finishing Powder, High Glass Illuminating Powder

High Glass Face Primer (Rozświetlająca baza pod makijaż) - baza ma lekko perłowy ale beżowy odcień, naprawdę nieźle rozświetla skórę i o dziwo nie podkreśla zbytnio porów, efekt glass jest nią osiągnięty w 100%. Skóra wygląda na mokrą. Bardzo podoba mi się ten efekt.

Born to Glow!, Naturally Radiant Foundation (Naturalnie rozświetlający podkład do twarzy) - ma średnie krycie, kremową formułę, fajnie i długo leży na twarzy, jak na moją mieszaną buzię. Super wygląda w połączeniu z bazą rozświetlającą.

Born to Glow!, Radiant Concealer (Rozświetlający korektor do twarzy) - świetnie sprawdza się pod oczy, nie ma mocnego krycia, ale ładnie rozświetla. Nie wchodzi w zmarszczki, daje naprawdę fajny efekt zdrowej, wypoczętej skóry.

High Glass Finishing Powder (Puder utrwalający) - puder ładnie wygładza ale policzki tam gdzie nie ma porów, nałożony na czołu uwidacznia kratery i wygląda zamiast świetliście to ciężko i nieświeżo... Dla osób z suchą skórą byłby fajny, dla osób z mieszaną czy tłustą jak widać niekoniecznie.

 High Glass Illuminating Powder (Rozświetlacz prasowany) - nie polubiliśmy się, szukam wciąż na niego sposobu, ponieważ ma bardzo osobliwą formułę, jakby lekko kremową, próbowałam nakładać go palcem, pędzlem z normalnym włosiem, z syntetycznym, na mokro, na sucho, efekt mnie nie zadowala, to nie jest glow na miarę mojego ulubionego Face Illuminator Powder od My Secret, czy chociażby Mary Lou Manizer. Efekt rozświetlenia jest subtelny i na co dzień. Z kosmosu nas niestety nie będzie widać. Zdecydowanie najsłabszy produkt z całej rozświetlającej piątki, którą otrzymałam w ramach testu od Wizaż.pl. za co bardzo dziękuję.

Le Petit Marseillais, Odżywianie, balsam do ciała, Algi Morskie, Oligoelementy + pielęgnujący krem do mycia algi morskie, biała glinka

Zarówno balsam do ciała jak i żel do mycia mają taki sam zapach, świeży, morski a jednocześnie zawierający jakaś głębszą i zmysłową nutę, naprawdę fajne połączenie. Żel nie wysusza skóry, balsam błyskawicznie się wchłania i nawilża ją na kilka godzin, ma lekką formułę. 

Nuxe, Insta-masque, Maseczka złuszczająca + ujednolicająca cerę Maseczka ekspresowa, Maseczka oczyszczająca + wygładzająca Maseczka ekspresowa, Maseczka detoksykująca + dodająca blasku Maseczka ekspresowa

Nie ukrywam, że bardzo odpowiada mi 2-minutowy sposób noszenia maseczek. Lubię dbać o swoją skórę, ale jednocześnie nie lubię poświęcać na to zbyt dużo czasu. A tu maseczka działa  a  ja w tym czasie szczotkuję rano zęby. Poranek rozpoczynam od maseczki, ponieważ każdą z nich można stosować 2 razy w tygodniu.

Maseczka detoksykująca + dodająca blasku - ma kolor czarny i formuła przypomina maseczki peel-off ale nie ściąga się tak jak one tylko zmywa się ją wodą, po czym zamienia się w białą pianę, która jest ciężka do zmycia. Nie zauważyłam żadnych specjalnych efektów po jej użyciu. Zapach niewyczuwalny.

Maseczka złuszczająca + ujednolicająca cerę - ma kolor różowego oleistego żelu, w którym zatopione są drobinki złuszczające, powiedziałabym, że bliżej jej do peelingu niż do maski. Fajnie złuszcza naskórek zostawiając cerę przyjemnie odświeżoną i gładką. Zdecydowanie mój faworyt z całej trójki.

Maseczka oczyszczająca + wygładzająca - w kolorze zielonej glinki, ma kremową formułę, praktycznie nie pachnie i dość dobrze oczyszcza skórę.

GlissKur, Bogata maska do włosów Bio-Tech Restore z KOMPLEKSEM z FITOKOMÓREK MACIERZYSTYCH i WODĄ RÓŻANĄ

Maska ma dziwną formułę, jest bardzo śliska jakby silikonowa i zwarta w konsystencji, bardziej jak krem do ciała czy twarzy niż produkt do spłukiwania, do włosów. Ale ma przepiękny zapach róży i fajnie wygładza włosy ułatwiając ich rozczesywanie.