Haul luty

Nowości, które wskoczyły do mojego kosmetycznego kufra w lutym prezentują się następująco:

Pielęgnacja:

- PURITE PEELING CUKROWY RÓŻANO WANILIOWY Z GLINKĄ 250ML
- PURITE MASŁO DO CIAŁA RÓŻANO - WANILIOWE 120ML
- Organic Shop, Malinowy krem -peeling do ciała
- Organic Shop, Mango z Kenii - peeling do ciała
- Organic Shop, Brazylijska kawa - peeling do ciała
- Organic Shop, Sycylijska Pomarańcza - peeling do ciała
- Dove, Shower Foam, pianka do mycia ciała, Pear& Aloe Vera, 200 ml
- Isana, Olejek pod prysznic
- Adidas, Adipower, dezodorant w sprayu dla kobiet
- Cosnature, Naturalny dezodorant w sprayu z lilią wodną
- Cosnature, Naturalny odżywczy krem na noc z owocem granatu
- Maroko, pumeks Hammam
- Oriflame, Płyn do kąpieli Blooming Love - 35141
- Oriflame, Krem do rąk Floral Embrace 34070
- Oriflame, Ochronny krem do rąk z filtrem SPF 10 Optimals Body - 31984
- Oriflame, Antyperspiracyjny krem do stóp Feet Up Comfort - 32368
- White Flower's, maska do ciała do każdego rodzaju cery, Błoto z Morza Martwego, 500 g

Pielęgnacja cery:

- Holika Holika Mask Sheet Pure Essence Strawberry

Kolorówka:

- L’Oréal Paris, Color Riche Shine, szminka 4,8 g
- Rimmel, Wonder Wing, eyeliner do oczu, 1,56 ml
- Rimmel, Lasting Finish 25HR Breathable, korektor
- Rimmel, Wonder'fully Real, tusz do rzęs, 11 ml
- Rimmel, Kate, paletka rozświetlająca do twarzy
- Rimmel, Stay Matte, szminka w płynie, nr 700
- Oriflame, Tusz do rzęs The ONE Featherlight - 32421
- Avon,Tusz do rzęs ULTRAobjętość

Paznokcie: 

- Eveline, odbudowująco- odżywcza maska do paznokci,
- Eveline, Revitalum, serum regenerujące do paznokci, pro hybrid
- Eveline Cosmetics, Nail Therapy, odżywka do paznokci, 8w1 Total Action Sensitive
- Eveline, Revitalum, intensywnie nawilżające serum do paznokci z aloesem, 8 ml
- Eveline, Revitalum, odżywka utwardzająca do paznokci, after hybrid, 12 ml

Zapachy:

- Avon, Eve Confidence EDP
- Avon, Eve Alluring EDP

Włosy:

- Dove, Advanced Hair Series, Quench Absolute, maska do włosów falowanych i kręconych,
- Wellaflex 2nd Day Volume Extra Strong Hold - spray do stylizacji
- Wellaflex 2nd Day Volume Extra Strong Hold - pianka
- Wellaflex 2nd Day Volume Extra Strong Hold - lakier
- Wellaflex Fizz Control - lakier
- Wellaflex Fizz Control - pianka

Denko Luty

Pielęgnacja:

- NIVEA, Creme Care, pielęgnujący żel pod prysznic
-Tutti Frutti - Pomarańcza & Truskawka Nawilżający peeling cukrowy do ciała
- Isana, Olejek pod prysznic

Pielęgnacja cery:

- Oriflame, True Perfection upiększający krem nawilżający na dzień - 30871
- NYX, bibułki matujące z olejkiem z drzewa herbacianego

Kolorówka:

- Loreal Paris, L'Oreal Nude and Cute Lipstick, Rouge Caresse 504
- Golden Rose Longstay Brow Styling Gel - Długotrwały żel do stylizacji brwi 3,5m

Włosy:

- Oriflame, N. S. ODŻYWKA Z PSZENICĄ I KOKOSEM 250 ML - 21862
- Receptury Agafii Maska Do Włosów Drożdżowa

Ulubieńcy lutego!

Moi ulubieńcy lutego przedstawiają się następująco:

Avon Eve Confidence EDP

Oriflame, Krem do stóp Feet Up Cherry Delights - 33529

L’Oréal Paris, Color Riche Shine, szminka

 A wy co polubiłyście w tym miesiącu najbardziej?

Cien, Maseczka odżywcza

Ta maseczka pachnie jak ciasteczko, bardzo słodko. Widocznie poprawia stan skóry, nawilża i cera jeszcze następnego dnia rano jest przyjemnie miękka i gładka. Muszę powiedzieć, że to kolejna maseczka z Cien, która mnie nie zawiodła.

Burts Bees, Calla Lily Tinted Lip Balm

Jestem tym produktem zawiedziona, mimo, że o produktach tej marki słyszałam wiele dobrego. Spodziewałam się faktycznie tintu, czyli czegoś co zabarwi trwale moje usta. Niestety zawiodłam się, ponieważ jest to zwykła bezzapachowa pomadka ochronna.

L’Oréal Paris, Color Riche Shine, szminka 4,8 g

W swoim makijażowym życiu miałam już wiele pomadek, ale tak unikalnej formuły nie miała żadna z nich! To jest po prostu masełko, są ultra nawilżające, zamknięte w eleganckim opakowaniu. Jak widać trzy ostatnie kolory są półprzezroczyste.

111,112,350,464,642

Gillette, Satin Care Lavender Kiss, żel do golenia, 200 ml

Żel ma fioletową barwę, po rozprowadzeniu na skórze zamienia się w białą pianę. Ułatwia golenie, nie przesusza. Zapach lawendy nie jest mocno wyczuwalny.

Oriflame, EMULSJA DO TWARZY Z EKSTRAK. Z OGÓRKA I NAGIET. - 31926

Niestety okazało się, że na tę porę roku za mało nawilża. Ma bardzo lekką konsystencję i zapach ogórka z domieszką czegoś innego. Sprawdzi się lepiej osobom z tłustą skórą.

Green Pharmacy, Scrub do stóp

Peeling ma kremowa konsystencję i bardzo małe drobinki ścierające, których również nie ma w nim zatopionych wiele. U mnie się nie sprawdził.

Arbonne

Dzięki uprzejmości konsultantki Arbonne (https://www.facebook.com/zanetacares), miałam możliwość przetestować kilka próbek ich kosmetyków. Zacznę od mojej domeny czyli kolorówki. 

Nie wypowiem się na temat podkładu, bo jak widać na zdjęciu jest bardzo ciemny, więc czekamy do lata. Skuteczności bazy też nie jestem w stanie do końca ocenić, ponieważ zauważyłam, że zimą mój makijaż dobrze się trzyma również bez bazy, więc naprawdę nie widzę różnicy w trwałości makijażu, aczkolwiek odrobinę wygładza. Ale tusz... to istne cudo! Zakochałam się! Nie sądziłam, że jeszcze jakaś maskara wywrze na mnie takie wrażenie, ponieważ przetestowałam ich w swoim makijażowym życiu całe mnóstwo! Szczoteczka jest silikonowa, ale "włoski" są umiejscowione jedne przy drugich (nie spotkałam jeszcze takiego tuszu), w drogeryjnych te odległości były większe, co zawsze kończyło się tym, że moje rzęsy zamiast rozdzielone, robiły się albo mocno pogrubione albo sklejone. Szczoteczka idealnie rozdziela każdą rzęsę pokrywając ją tuszem. Jednocześnie formuła jest tak lekka, że nie czuć żebyśmy miały cokolwiek na rzęsach. Jest też dość trwała, wytrzymała na rzęsach bez uszczerbku cały dzień, nie rozmazała się, ani nie osypała.

Jeśli chodzi o kremy do twarzy na dzień z filtrem to nie bielą buzi, szczególnie podpasował mi ten mocno nawilżający, ponieważ obietnica producenta jest spełniona w 100%. Wszystkie kremy i serum są bezzpachowe, a serum ma bardzo rzadką konsystencję. Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona kosmetykami, a wy mieliście do czynienia z tą marką?

Ziaja, Antyperspirant Bloker

Pokładałam w tym produkcie ogromne nadzieje, jednak trochę się zawiodłam. Owszem działa, zostawia pachę suchą, jednak pot gdzieś musi wyleźć, więc jest wszędzie tylko nie w miejscu aplikacji produktu! Po drugie "system" nakładania u mnie się nie sprawdził, gdyż producent zaleca najpierw aplikować na noc 2-3 razy z rzędu, a potem 1-2 razy w tygodniu. Aplikowałam go najpierw przez 3 noce z rzędu, potem dwa razy w tygodniu na noc i niestety, moja pacha jest sucha tylko następnego dnia...

Oriflame,Szampon z pszenicą i kokosem do włosów suchych i zniszczonych - 21860

Szampon podobnie jak odżywka delikatnie pachnie kokosem, ale jest to zapach czymś przełamany. Bardzo dobrze się pieni i doczyszcza skórę głowy. Pozostawia włosy świeże przez dwa dni (moje potrafią być po niektórych szamponach nawet trzy dni świeżutkie), niestety spowodował u mnie łupież, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło w przypadku szamponów Oriflame.

Avon, Eve Alluring EDP

Na fali pozytywnego zaskoczenia po zapachu Confidence postanowiłam sięgnąć po kolejny i niestety jestem rozczarowana. Kompozycja charakterystyczna dla Avon, niczym się nie wyróżniająca, duszna, nie czuć w ogóle wspomnianych w opisie owoców, tylko piżmo od początku do końca. Raczej na jesień niż na lato. Zapach przypomina mi testowany przeze mnie wcześniej Love tej samej marki. Flakon ładny, ale nie tak bardzo jak u żółtej siostry. Jedyne co mi się w nich bardzo podoba to kolor:)

Avon Eve Confidence EDP

Ten zapach jest po prostu cudowny! Dawno nie trafiłam w ciemno z zapachem tak bardzo. Idealny dla mnie, słodki, ale to owocowa i jednocześnie świeża słodycz. Idealny na dzień, na wiosnę i lato. Jak na zapach katalogowy dość długo się utrzymuje no i ten flakon! Czy on nie wygląda luksusowo? Gdyby ktoś zakrył nazwę i kazał ocenić co to, to powiedziałabym, że jest zapach z górnej półki zarówno jeśli chodzi o trwałość, kompozycję jak i flakon.

Oriflame - Nawilżający krem do stóp na noc Feet Up Comfort - 32370

Krem jest dość treściwy, fajnie nawilża. Pachnie podobnie jak poprzednia wersja, charakterystycznie dla serii Feet up. 

AA, Maseczka przeciwzmarszczkowo-odbudowująca

Maseczka  ma kremową konsystencję i dość dobrze nawilża skórę, nie zauważyłam, żeby po jednym razie miała działanie przeciwzmarszczkowo-odbudowujące. Zapach nijaki.

L’Oréal Paris, Czysta Glinka, maska przeciw niedoskonałościom, redukuje zaskórniki i zwęża pory

Maseczka po pierwsze urzekła mnie swoim smerfnym kolorem i szklanym, solidnym opakowaniem. Przy dłuższym stosowaniu widać poprawę stanu skóry, pory są oczyszczone. Jest dość gęsta i przyjemnie pachnie, ale jakby trochę męskimi kosmetykami. Dość dobrze się ją zmywa. Pozostawia skórę nie tylko oczyszczoną, ale też gładką i przyjemną w dotyku.

Oriflame - Woda perfumowana My Red - 25403

To zapach mocno kwiatowy, wieczorny i raczej jesienny. Mimo, że jestem fanką lżejszych kompozycji ta w wyżej wspomnianym okresie też się u mnie sprawdza. Zapach jest niezbyt trwały po godzinie słabo wyczuwalny, a po dwóch w ogóle. Na uwagę zasługuje fakt uroczej butelki, ale... moja miała defekt na korku, więc za cenę bez promocji 140 zł to jest niedopuszczalne.

Oriflame - Perfumowany krem do ciała My Red - 31723

Krem ma odrobinę bardziej gęstą konsystencję niż inne z serii zapachowej. Jeśli chodzi o zapach to oczywiście, jest mniej intensywny niż woda o tej samej nazwie. Powiedziałabym, że jest owocowo-kwiatowy. Dość dobrze nawilża.

Kabos, olejek do paznokci

Olejek bardzo fajnie nawilża skórki wokół paznokci, przyjemnie słodko pachnie. Jego dodatkowym atutem jest zakraplacz, który łatwo dozuje odpowiednią ilość produktu. 

Oriflame, Krem do stóp Feet Up Cherry Delights - 33529

Jest to chyba najprzyjemniej pachnący kosmetyk (no może poza jagodową wersją limitowaną kremu do stóp, dostępną kilka lat temu w Oriflame) jakiego używałam. To pachnie jak marcepan z nadzieniem wiśniowym, po prostu obłędnie. Krem zawiera w składzie mocznik, więc przy dłuższym stosowaniu zostawia stopy w dobrej kondycji. Jest dość gęsty i szybko się wchłania. Póki co mój ideał.

NIVEA, Creme Care, pielęgnujący żel pod prysznic

Jeśli jesteście fankami tradycyjnej niebieskiej puszeczki od Nivea ten żel jest dla was, pachnie identycznie. Do tego jest bardzo wydajny, ponieważ bardzo dobrze się pieni, w porównaniu z innymi używanymi przeze mnie żelami, wystarczy niewielka ilość by się umyć.

Oriflame, N. S. ODŻYWKA Z PSZENICĄ I KOKOSEM 250 ML - 21862

Odżywka bardzo przyjemnie pachnie kokosem, ale nie jest to taki do końca czysty kokos, czymś przełamany (pewnie to ta pszenica). Robi wszytko co ma robić, wygładza włosy, sprawia, że są miękkie i fajnie podkreśla skręt. Ułatwia też rozczesywanie.

Tutti Frutti - Pomarańcza & Truskawka Nawilżający peeling cukrowy do ciała

Peeling pachnie przyjemnie jednak nie jest to zbyt intensywna woń. jest też bardzo rzadki. Niestety ma bardzo małe drobinki ścierające, chyba wolę peelingi w pudełeczku od Farmony. 

Receptury Agafii Maska Do Włosów Drożdżowa, 300 ml

Gdzieś czytałam, że maska ma drożdżowy zapach, a tymczasem mój egzemplarz pachnie co najmniej dziwnie i na pewno nie drożdżami. Nie można mu jednak odmówić działania, włosy są bardzo miękkie, gładkie i przyjemne w dotyku oraz bardzo dobrze się rozczesują.

L’Oréal Paris, dwufazowy płyn micelarny do każdego typu skóry również wrażliwej

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy w tym produkcie to nierówna część olejowa w stosunku do wodnej. Do tej pory używałam płynów, których proporcje były wyrównane.  Mimo to nie przeszkadza to w stosowaniu produktu, przynajmniej teraz czyli na początku. Co będzie dalej, zobaczymy. Butelka mimo, że jest duża to łatwo wydobyć z niej odpowiednią ilość produktu. Płyn jest bezzapachowy i nadaje się zarówno do zmywania całej twarzy jak i oczu, radzi sobie z każdym rodzajem makijażu nawet ten najmocniejszy nie jest mu straszny. Nie podrażnia moich wrażliwych oczu. Nie zostawia tłustego filmu na skórze i jest wydajny.

Purederm, Bąbelkująca czarna maska z węglem drzewnym

Maseczka spełniła swoją rolę, bardzo fajnie oczyściła skórę. Ma delikatny zapach ale... okazało się, że jest poskładana podobnie jak pakiet 10 maseczek z Biedronki, który recenzowałam ostatnio i strasznie ciężko było ją rozłożyć, ponieważ była tak zlepiona.

Dove, Purely Pampering słodka śmietanka i piwonia, żel pod prysznic

Spodziewałam się po tym produkcie, że będzie pachniał obłędnie, a tymczasem jest to słodki zapach pomieszany z charakterystyczną wonią Dove, nie urzeka, wręcz jest dziwny i przytłaczający. Na szczęście nie pozostaje na skórze. Żel dobrze myje, jest gęsty, fajnie się pieni i nie wysusza skóry.