To zapach mocno kwiatowy, wieczorny i raczej jesienny. Mimo, że jestem fanką lżejszych kompozycji ta w wyżej wspomnianym okresie też się u mnie sprawdza. Zapach jest niezbyt trwały po godzinie słabo wyczuwalny, a po dwóch w ogóle. Na uwagę zasługuje fakt uroczej butelki, ale... moja miała defekt na korku, więc za cenę bez promocji 140 zł to jest niedopuszczalne.
Nie przepadam za kwiatowymi zapachami perfum ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tipsforyoungers.blogspot.com
zajrzę:)
UsuńTo fakt, butelka jest przeurocza!
OdpowiedzUsuńFajne są perfumy z Oriflame - mnie skończyły się "Happydisiac":< Czas rozejrzeć się za nowymi, może wypróbuję te polecone przez Ciebie? Myślę, że przypadłyby mi do gustu, bo bardzo lubię kwiatowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńhappydisiac to też mój ulubieniec:)
UsuńNie miałam perfum od Oriflame, ale raczej lubię kwiatowe zapachy, więc czemu nie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie dali jakiejś promocji :/
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam Twojego bloga, możesz wpaść też do mnie? :)
http://luxwell99.blogspot.com/2018/02/haul-monopod-tripod-do-telefonu.html
oczywiście, że wpadnę:)
Usuń