Jestem pozytywnie zaskoczona tą pomadka pod każdym względem! Po pierwsze
dlatego, że nawilża, czego nie można powiedzieć o innych pomadkach z serii Very
Me. Po drugie polowałam na inny kolor, ale na wyprzedaży był tylko Red, więc
wzięłam go z myślą: „a co mi tam, będzie brzydki to najwyżej zwrócę” i kolejne
pozytywne zaskoczenie, bo kolor jest różem przełamanym czerwienią i ślicznie
wygląda na moich ustach, pasuje mi. Zawiera błyszczące drobinki. Opakowanie też ładne i solidnie wykonane (nie tak jak opakowania próbek pomadek Very Me). 5/5
Ten
i inne odcienie znajdziesz w katalogu nr 10 na s. 46 w cenie 9,90.
Fantastycznie wydłuża i pogrubia rzęsy, nie
skleja, jest wydajny. Od jednej osoby nawet usłyszałam pytanie czy mam sztuczne
rzęsy. Mi bardzo przypadł do gustu. Moja ocena to 5/5.
Dostępny jest w ulotce wyprzedażowej do
katalogu 10 na s. 13 w cenie 14,90.
Tego cuda w takiej cenie nie polecam, bo
sama nie jestem nim zachwycona, chyba że
ktoś nie ma co zrobić z pieniędzmi. Kupiłam ją w tamtym roku na wyprzedaży za
23 zł i mam mieszane uczucia, bo nie wygląda na mnie tak jak na pani z
katalogu. Z resztą sami widzicie na zdjęciu wyżej. Materiał też słaby jakościowo, cienki,
jeszcze jej nie nosiłam a już pęka na zszyciach. Jedyne co mi się w niej podoba to kolory pasujące do opalonej skóry. Moja ocena to 3/5.
Dostępna jest w ulotce wyprzedażowej do
katalogu 10 na s. 19 w cenie 49,90.
Zalotka podkręca rzęsy na gorąco a efekt
jest trwały, dobrze wykonana, służy mi już kilka miesięcy i się nie psuje. Bez obaw, że sparzymy sobie powiekę, nie nagrzewa
się do aż tak wysokiej temperatury. W tej cenie warto ją brać bez zastanowienia. Daję jej 5/5.
Dostępna jest w ulotce wyprzedażowej do
katalogu 9 na s. 20 za 9,90.
Krem na dość gęstą
konsystencję, ładnie, przyjemnie pachnie, szybko się wchłania i dobrze nawilża,
lubię od czasu do czasu mieć jakaś odskocznię od maseczki do stóp, której też
używam w roli kremu codziennie nakładając cienką warstwę. 4/5.
Krem dostępny jest w zestawie ze spray’em do stóp
w katalogu 10 na s. 98 w cenie 19,90 za zestaw.
Spray dobrze odświeża, ma zapach kremu z tej
serii. Ogólnie stosowałam go na różne sposoby: do butów, na skarpetki i na gołe
stopy w każdej roli świetnie się sprawdzał, zauważyłam też, że po psiknięciu na
gołe stopy są one tak jakby lekko nawilżone. Nie śmierdzi mentolem tak jak
spray Feet up niebieski i za to duży plus. 5/5
Spray dostępny jest w zestawie z kremem do
stóp w katalogu 10 na s. 98 w cenie 19,90 za zestaw.
Dość dobrze radzi sobie ze ścieraniem
martwego naskórka, ładnie pachnie, producent kusi pokruszonymi łupinkami
migdałów jednak po wyciśnięciu na dłoń można je policzyć na palcu jednej rękiJ. 4/5
Scrub
dostępny jest w katalogu 10 na s. 94, w cenie 15,90.
To już nie ten sam balsam co kiedyś (tamten
nazywał się bodajże Silk Satin Radiance). Tym się trochę rozczarowałam. Skóra
po nałożeniu może i ładnie wygląda, ale jest charakterystyczny saomopalaczowy
smrodek. Sam efekt utrzymuje się do pierwszego mycia po czym w całości schodzi.
Szkoda, bo poprzednik trzymał się i można było sobie wzmacniać sztuczną
opaleniznę. Efekt jest bardziej rozświetlający niż samoopalający, a taki można
przecież uzyskać innymi balsamami typu Sprakle In Paris albo Very Me a wtedy
unikniemy charakterystycznej samoopalaczowej woni. 2/5
Balsam dostępny jest w katalogu 10 na s. 94,
w cenie 17,90.
Kolejny kosmetyk, w którym się zakochałam.
Długo zastanawiałam się czy go nabyć, bo w końcu przy cerze mieszanej nie
powinno się stosować rozświetlaczy. Jednak ten produkt podbił moje serce. Buzia
wcale nie świeci się jak choinka w Boże Narodzenie. Efekt rozświetlenia jest
subtelny, stosuję go po nałożeniu normalnego pudru jako ostatni upiększający
krok makijażu na całą twarz. Jest wydajny i wart swojej ceny. A jak on pachnie!
Żałujcie, że nie możecie potrzeć monitora! Jak pastylki pudroweJ Cudo! Ten kosmetyk
zasłużył na szóstkę.
Puder
dostępny jest w katalogu 10 na s. 23 w cenie 39,90.
Pędzel w porównaniu do innych z Oriflame
daje radę, ma ładne, kobiece opakowanie i co najważniejsze nie gubi włosów!
Jest idealny do nakładania pudru rozświetlającego z tej samej serii. 5/5
Pędzel dostępny jest w katalogu 10 na s. 23 w
cenie 22,90.
Jako zmieniacz koloru lakieru z tej samej
serii fajny produkt, jako utrwalacz to kiepski. Pamiętam był kiedyś utrwalacz
lakieru z tej samej serii i po pociągnięciu nim pomalowanych paznokci, lakier
trzymał się tydzień, ten nie ma takiego efektu, lakier na paznokciach z emalią
czy bez niej trzyma się tak samo. Jako bazy nie próbowałam, bo mam swoją
sprawdzoną, nie z Oriflame. 2/5
Produkt dostępny w ulotce wyprzedażowej do
katalogu 10 na s. 10 w cenie 5,90.
Kolor ciekawy, mam odcień plum. Ogólnie
efekt jest, co widać na zdjęciu, jednak trwałość jak wszystkich lakierów Oriflame, po nałożeniu dwóch warstw kolor trzyma się maksymalnie dwa dni.3/5
Produkt dostępny w ulotce wyprzedażowej do
katalogu 10 na s. 10 w cenie 5,90.
Przyjemnie pachnie, ma wygodny
aplikator-pędzelek, nie klei się, jednak z kolorem nie trafiłam, miał być Glazed
Vintage Rose, spodziewałam się raczej lekkiego różu, a kolor jest pomarańczowy
i kompletnie mi nie pasuje! 4/5
Ten i inne odcienie błyszczyków z serii
Giordani dostępne są w ulotce do katalogu 10 na s. 8 w cenie 19,90.
Jestem wielką fanką błyszczyków i chociaż
staram się ograniczać to w swojej kolekcji mam ich ponad 20… ale do rzeczyJ Błyszczyk nie lepi się , delikatnie pachnie,
mam kolor Explosive pink, na ustach jest pół przeźroczysto-różowy, ma delikatne
błyszczące drobinki, jedynym minus jest to, że jest gorzki w smaku. Dlatego
4/5.
Ten i inne odcienie błyszczyków z serii Very Me Swirl
dostępne są w ulotce do katalogu 10 na s. 10 w cenie 7,90.
Ten krem stosuję na dzień, ma lekką konsystencję, ale mimo to czuć nawilżenie, ma też delikatne połyskujące, rozświetlające drobinki w sobie, również nie podrażania. 4/5.
Krem dostępny jest w ulotce wyprzedażowej do katalogu 10 na s. 2, w cenie 11,90.
Do tej pory najlepszy krem pod oczy jaki miałam (a w swoim 23-letnim życiu miałam ich dopiero 4J). Stosuję go na noc, ma gęstą konsystencję i jest bardzo wydajny, świetnie nawilża okolice oczu, nie podrażnia moich wrażliwych patrzałek, więc za to też wielki plus ma u mnie. Zamknięty jest również w szklanym słoiczku. Zdecydowanie polecam tym bardziej, że jest teraz w świetnej cenie.5/5
Krem dostępny jest w ulotce wyprzedażowej do katalogu 10 na s. 3, w śmiesznie niskiej cenie 15,90.
Krem matuje tylko z nazwy, stosowałam go
razem z kremem na noc, tonikiem matującym , żelem do mycia twarzy matującym i
emulsją. Niestety buźka tak jak się świeciła tak się świeci. Plus za szklane
opakowanie i świeży przyjemny zapach. Moja ocena to 2/5
Krem dostępny jest w ulotce wyprzedażowej do
katalogu 10 na s. 3, w cenie 24,90.
Krem, który jest moim faworytem wśród kosmetyków
do twarzy, cudownie pachnie owocami cytrusowymi. Posiada filtr 15SPF więc jest
idealny na wiosnę/lato. Zamknięty w szklanym słoiczku. Poza tym zauważyłam też
że ma właściwości matujące przy mojej mieszanej cerze. To jest kosmetyk, który
po prostu uwielbiam i bardzo ubolewam, że również jest to edycja limitowana.
Krem dostępny jest w ulotce wyprzedażowej do
katalogu 10 na s. 2, w śmiesznie niskiej cenie 15,90.
Maseczka ma kremową, dość gęstą konsystencję,
z nawilżeniem średnio, dla cery suchej może być niewystarczająca, dla mojej
mieszanej jest ok, ma śliczny dość intensywny, kwiatowy zapach. 4/5
Maseczka dostępna jest w ulotce wyprzedażowej
do katalogu 9, na s. 15 w cenie 7,90, gratis do niej można zamówić pędzel.
Świetny twór na lato! Tu Oriflame znów się trochę pomyliło, bo pianka premierę miała w zimę, uczucie chłodzenia lekkie jest, ale też nie przesadnie. Dobra alternatywna dla żelu pod prysznic. Zapach świeży, rześki. Moja ocena to 5/5.
Pianka dostępna jest w katalogu 10, na s. 125 w cenie 14,90 oraz w zestawie z kremem do ciała z tej samej serii w ulotce wyprzedażowej do katalogu nr 9 na s. 8, cena zestawu to 29,90.
Ma zapach czerwonej wody toaletowej Oasis taki
ciepły, ale standardowo trochę mniej intensywny. Posiada lekką konsystencję w sam
raz do stosowania na co dzień. 4/5
Krem dostępny jest w katalogu 9 na s.72, w
cenie 9,90.
Krem lekko, orzechowo pachnie, został
wprowadzony do katalogu zimą, co dla mnie jest absolutną pomyłką ze względu na
jego lekką, wodnistą konsystencję, tak mroźną porą roku naszych rąk by na pewno nie
ochronił, ale teraz można śmiało stosować, raczej dla niewymagających. 4/5.
Krem dostępny jest w katalogu 10 na s.129, w
cenie 7,90.
Żel ma dziwną konsystencję, ślizgającą się
po skórze, zanim zacznie się pienić. Wystarczy niewielka ilość żeby uzyskać
pianę. Mam cerę mieszaną i żel powodował uczucie ściągnięcia, poza tym niezbyt
ładnie pachnie, czuć w nim zapach trawy. Mnie nie zachwycił dlatego daję 2/5
Produkt dostępny jest w katalogu nr 9 na s.
116 w cenie 7,90.
Kolejny świetny produkt, który jest
wycofywany, żel jest bardzo wydajny, wystarczy jego niewielka ilość 1-2 pompki
żeby się umyć. Świetnie odświeża, nie podrażnia i dobrze się pieni. Ma też dość
gęstą konsystencję. Nie mogę zrozumieć dlaczego zostaje wycofywany. Ja oceniam
go na 5/5.
Produkt dostępny jest w katalogu nr 9 na s.
115 w cenie 14,90.
Mój kosmetyk numer jeden wśród kremów do stóp Oriflame. Obłędnie pachnie porzeczkami i jak widać ma fioletowy kolor. Już
żałuję, że to edycja limitowana. Formuła jak przystało na lato lekka, szybko się
wchłania. Już po kilku minutach można zakładać buty czy skarpetki. Dość dobrze
nawilża chociaż maseczce z serii Feet up dorównać nie może, ale ten zapach …
rekompensuje wszystko, pierwszy raz w kosmetykach do pielęgnacji stóp Oriflame
nie czuję mentolu i za to duży plus, bo był on już nudny, 5/5!
Produkt dostępny jest w katalogu nr 9 na s.
103 w cenie 9,90.
Jestem szatynką i mam kolor medium. Kredka
jest miękka i nie drapie, nadaje brwiom wyrazistości. W połączeniu z żelem
upiększającym z Giordani Gold lub woskiem z paletki do brwi wygląda super. Nie
sprawia problemów przy temperowaniu. A w takiej cenie w jakiej jest teraz w
katalogu na wyprzedaży to aż żal jej nie wziąć. Szkoda że zostaje wycofana. U
mnie ma 5/5.
Produkt dostępny jest w katalogu nr 9 na s.
114 w cenie 6,90.