Nie jestem do końca zadowolona z tego produktu, ponieważ jest strasznie suchy... Jakby był stary. Ale nie wiem czy taki faktycznie jest, czy znów kupiłam w Rossmannie otwarty, niestety wyrzuciłam paragon nim go otworzyłam i nie mogłam zareklamować. Zamawiałam z odbiorem w drogerii, więc myślałam, że dostanę niezmacane... Naiwna ja... Czy podbija czerń? Ja wielkiej różnicy nie widzę, ale rzęsy są faktycznie ciut dłuższe i fajnie rozdzielone, efekt jest odrobinę lepszy niż po mojej ukochanej bazie z Oriflame, jednak mając do wyboru zmacaną bazę, a nówkę sztukę nie śmiganą, wybieram tę drugą, zwłaszcza, że cena w przeliczeniu na ml wychodzi podobna. Rossmann jestem zakupami w waszej drogerii mocno zawiedziona! Apeluję do mich obserwatorek że marki typu Revlon, Max Factor, Bourjois itd. lepiej kupić w drogeriach online typu ekobieca, ezebra, tam mają ceny takie jak Rossmann po swojej szałowej obniżce i macie pewność, ze nikt przed wami nie używał tych produktów.
sobota, 23 maja 2020
MAX FACTOR FALSE LASH EFFECT MAX OUT PRIMER baza pod tusz do rzęs zwiększająca objętość, nr 001 Midnight Blue
Nie jestem do końca zadowolona z tego produktu, ponieważ jest strasznie suchy... Jakby był stary. Ale nie wiem czy taki faktycznie jest, czy znów kupiłam w Rossmannie otwarty, niestety wyrzuciłam paragon nim go otworzyłam i nie mogłam zareklamować. Zamawiałam z odbiorem w drogerii, więc myślałam, że dostanę niezmacane... Naiwna ja... Czy podbija czerń? Ja wielkiej różnicy nie widzę, ale rzęsy są faktycznie ciut dłuższe i fajnie rozdzielone, efekt jest odrobinę lepszy niż po mojej ukochanej bazie z Oriflame, jednak mając do wyboru zmacaną bazę, a nówkę sztukę nie śmiganą, wybieram tę drugą, zwłaszcza, że cena w przeliczeniu na ml wychodzi podobna. Rossmann jestem zakupami w waszej drogerii mocno zawiedziona! Apeluję do mich obserwatorek że marki typu Revlon, Max Factor, Bourjois itd. lepiej kupić w drogeriach online typu ekobieca, ezebra, tam mają ceny takie jak Rossmann po swojej szałowej obniżce i macie pewność, ze nikt przed wami nie używał tych produktów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam takie samo zdanie, co kupię tusz w Rossmannie to zawsze jest suchy, szybko się kończy. W czasie trwania tej niby mega promocji kosmetyki są otwierane, dziewczyny otwierają wszystko jak leci. Kupiłam wypaćkany paluchami cień do powiek i potłuczony puder. Kompletnie bez sensu jest wydawać tyle kasy, skoro w drogeriach internetowych tusze do rzęs są duuuużo tańsze. Swoją drogą, skąd Rossmann bierze te ceny, 70 zł za tusz, a w Internecie 30 zł? Od lat kupuję tusze w Oriflame, zawsze nowe, nieużywane. Jakoś nie przekonuje mnie ta baza z Max factor. Miałam kiedyś ich tusz False lash effect i przyznam, że moje rzęsy nigdy nie wyglądały tak źle - posklejane, zrobiły się nogi pająka, do tego zmycie tuszu to jakiś dramat, straciłam połowę rzęs przez tarcie oka, nie pomógł nawet płyn do demakijażu z Garniera z olejkami, ten żółty. Tusz zaraz trafił do kosza i 60 zł wydanych w Rosmanie poszło na marne.
OdpowiedzUsuń