Żel ma taką samą formułę jak te testowane przeze mnie wcześniej z Gillette, czyli po wydobyciu ma formułę różowego żelu, a po rozsmarowaniu na ciele zamienia się w białą, gęstą pianę. Jest to najlepszy produkt do golenia jaki kiedykolwiek miałam. Ponieważ nie dość, że ułatwia golenie to zostawia skórę lekko nawilżoną. Ma też bardzo miły zapach kwiatków rumianku znalezionych dopiero co na łące.
Miałam go kiedyś i miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńWidać, że całkiem przyjemna :)
OdpowiedzUsuń