Myślałam, zę zmiana opakowania wiąże się w pewnym stopniu z poprawą jakości produktu, niestety bibułki są tak samo cienkie jak poprzednio. Potrzeba minimum trzech żeby zmatowić całą twarz, ponieważ są tak cienkie. Matują i nie naruszają struktury makijażu. Czy tylko mi one przypominają papier do pieczenia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz