Latem najczęściej używam mgiełek zapachowych, nie są tak intensywne i przytłaczające jak wody czy perfumy. Ponadto perfumy mogą powodować powstawanie przebarwień w miejscach które spryskaliśmy i wystawiamy na słońce, czego nie robią mgiełki. Do moich faworytów należą mgiełki z Bath&Body Works, ponieważ ich trwałość jest porównywalna do polskich wód toaletowych.
Pierwsza propozycja to mgiełka "A Thousand Wishes" mocno owocowa i słodka, mój ideał.
Nutami głowy są szampan, karambola i pigwa; nutami serca są piwonia i frezja; nutami bazy są ambra, krem migdałowy, cukier, drzewo sandałowe i piżmo.
Druga propozycja to mgiełka o zapachu melona i kiwi. Ten drugi składnik niestety jest zdecydowanie prawie wcale niewyczuwalny, jest to bardzo świeży zapach.
Ta mgiełka A Thousand Wishes mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuń