Kruczoczarny, kreskę maluje się nim jak marzenie, pędzelek (a właściwie gąbeczka) mimo, że jest dłuższy niż w moich ulubieńcach np. Nyx Epic Ink, czy Eveline Precise Brush. Nie sądziłam, że kiedykolwiek wrócę do eyelinerów, które mają gąbeczkowy aplikator.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz