Produkt w regularnej promocji kosztuje bagatela 45zł za 200 ml, gdy porównamy to do litrowego Kallosa za dychę to wychodzi ze dwadzieścia razy drożej. Ja łowca promocji wyhaczyłam ją w Rossmannie na promocji za dyszkę. Włosy po jej użyciu są bardzo miękkie i przyjemne w dotyku, łatwiej się rozczesują, jednak moje loczki prostuje i robi lekkie sianko... Nie mniej jednak, nie miałam chyba nigdy w życiu produktu, po którym miałabym tak sypkie, wręcz śliskie włosy. Konsystencja fajnie gęsta, nie spływa z włosów, zapach normalny, przyjemny, nie luksusowy;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz