Nie będę was obrzydzać zdjęciami w trakcie kuracji ( z resztą pełno jest tego w Internecie), ale są to najlepsze skarpetki jakie do tej pory miałam. Proces złuszczania martwego naskórka zaczął się już 3-4 dnia i przebiegł sprawnie. Skóra zaczęła się łuszczyć nawet na wierzchniej stronie stóp. Nie bardzo dał radę tam gdzie najbardziej tego potrzebowałam, czyli na piętach ale i tak jestem z tego produktu zadowolona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz