Maseczka jest absolutnie fenomenalna i warta nawet tej brudnej poduszki i piżamy po jej użyciu. Cera po jej użyciu jest aż nienormatywnie wygładzona, napięta i odświeżona (w kontekscie kolorytu). No jak nowa. Przepięknie złuszczyła. Możliwe, że ubrudzona poduszka to moja wina, ponieważ nałożyłam całe opakowanie tylko na twarz, a producent zaleca jeszcze szyję i dekolt. W kazdym razie po nałożeniu warto odczekać aż się wchłonie i lekko zastygnie (tak do pół godziny).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz