Produkt zamknięty jest w poręcznej tubce, z której łatwo go wydobyć. Konsystencja jest kremowo-glinkowo-błotnista, ale w kontakcie z wodą zaczyna się robić bardziej luźna i fajnie sunie po cerze. Używam go dwa razy dziennie i mimo, że zawiera w sobie raczej nie dużo i niezbyt ostrych drobinek to fajnie oczyszcza skórę, do tego stopnia, że nie muszę używać mojej rękawiczki (myłam do tej pory buzię taka rękawicą do masażu na celluit, jednocześnie ją peelingując, gdy tylko odstawiałam rękawiczkę wysypywało mnie). Ma delikatny, nieprzytłaczający zapach z którego wybija się glinka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz