Zacznę od ceny tego kosmetyku, bo do najtańszych nie należy, musimy za niego dać bagatela 140 zł! Nigdzie nie ma informacji jakby zawierał filtr przeciwsłoneczny, a już przy rozprowadzaniu na twarzy czuć, że takowy zawiera i to chyba jakiś hardkorowo wysoki, bo tak białej twarzy nie mam nawet po SPF 50. Nawilża skórę i sprawdza się pod makijaż, nie zauważyłam spektakularnych efektów po jego użyciu, ale opakowanie ma zacne. Widzieliście kiedyś lepsze? Szklana kula niczym od wróżki, już wróżę, że nie wrócę do niego. Nie będę przecież płacić za efekt szklanej, śnieżnej kuli, zwłaszcza teraz, gdy takie opakowanie to ni w kij ni w oko na wakacyjne wyjazdy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz