Chciałam kosmetyków naturalnych to mam, dobrze, że nie zapłaciłam za niego pełnej kwoty, tylko upolowałam na promocji 2+2 w Rossmannie. Dlaczego naturalne żele pod prysznic tak cuchną?! Kupując go miałam wizję pięknego zapachu wanilii z nutą pomarańczy a tu zonk! Ni to wanilia, ni pomarańcza, tylko jakiś smród okrutny. Konsystencja tego produktu to jakieś nieporozumienie, przecytałam na wizaz.pl, że jest "niewydarzona" i trudno się z tym nie zgodzić, glutowatość to jej drugie imię, do tego stosowany bez gąbki, tudzież jakiegoś innego myjkowatego wspomagacza, glut wam się wyślizguje nim zdążycie z niego skorzystać, jeśli zaś chodzi o gąbkę, to wsiąka w nią w trymiga i tyle żeście go widzieli, bo nie pieni się wcale... Znacie jakieś fajne bardziej naturalne żele pod prysznic? Bo ja zaliczyłam już drugą wtopę, pierwsza miała na imię Yves Rocher...
Lubię szampony tej marki :) żeli nie miałamm
OdpowiedzUsuńJa nie miałam szamponów, ale skoro polecasz to może się skusze 😊
OdpowiedzUsuń