niedziela, 18 października 2015

Marion - złuszczający zabieg do stóp



Na początku długo zwlekałam z użyciem tego produktu, ponieważ była ładna pogoda i często chodziłam w odkrytych butach, a naczytałam się i naooglądałam zdjęć w Internecie, że etap przejściowy wygląda niezbyt estetycznie. Trzymałam na stopach przepisowe półtorej godziny. Skóra lekko zaczęła się złuszczać po tygodniu, ale naprawdę lekko i tylko w tych miejscach gdzie moim zdaniem była w najlepszym stanie, tam gdzie naskórek nie był zgrubiały. Podsumowując nie wiem jak to działa na innych, na mnie nie podziałało praktycznie w ogóle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz