Denko grudniowe

Pielęgnacja:

- Isana, Pianka do golenia
- Bath& Body Works Balsam Wild Madagascar Wanilla
- BeBeauty Sweet Cherry peeling do ciała
- Oriflame, Nature Secrets żel pod prysznic żeń-szeń i marakuja - 26443
- Oriflame, Krem uniwersalny - 1276
- Yves Rocher, Peeling do stóp

Pielęgnacja cery:

- Ziaja - krem maska do skóry wokół oczu (był bardzo wydajny, wystarczył na prawie rok użytkowania, stosowałam go tylko na noc)
- Yves Rocher, Maseczka nawilżająca
- Oriflame, Balsam do ust The ONE Lip Spa Care - 31444
- Estetica, blotki matujące
- Nivea Care Lekki Krem Odżywczy Dla Każdej Cery

Kolorówka:

- Seche Vite Dry Fast Top Coat - Szybkoschnąca emulsja ochronna (tak jak wszystkim, również mi zaschła, gdy było jej jeszcze około 1/4 do końca, ale mimo tego defektu jest to najlepszy top coat nabłyszczający jaki kiedykolwiek miałam)
- Skinfood, Koreański Krem BB - Peach Sake Pore - krem BB bije na głowę wszystkie inne, używane do tej pory, podsusza niespodzianki i dopasowuje się do koloru skóry
- Wibo, Baza silikonowa
- Collection, Lasting Perfection korektor -fair 1
- Oriflame, Balsam do ust Very Me Happy Lips - 30506 (był bardzo wydajny, wystarczył na dwa lata regularnego używania)

Włosy:

- Kallos, Odżywcza maska jaśminowa do włosów
- Isana, Pianka podkreślająca skręt
- Dove, Nutritive Solutions, odżywka do włosów puszących się i suchych
- Suchy Szampon Professional Line (z Biedronki) - idzie do kosza mimo, że nie zużyłam go w całości, nie dość, że brzydko pachnie to powoduje u mnie łupież