Testowałam odcień fair nude i light ivory, na zdjęciu ten drugi.
Nie utleniają się, kolorystycznie dla mnie jest ok, nie wtapia się tak fajnie
jak Giordani, ale też nie tworzy maski, coś pomiędzy, twarz zaczęła mi się
błyszczeć po około 6 godzinach (w tym pół godziny na rowerze), po zmatowieniu
bibułką i pudrem, trzymał się bez zarzutu do zmycia czyli jakieś 12 godzin.
Inne jest w nim to, że można go zostawić bez zmatowienia. Pierwszy raz
spotkałam się z podkładem, który zaraz po nałożeniu robi się sam z siebie
matowy.
Produkt dostępny w katalogu nr 9, na stronie 54, w cenie
29,90.
Hej pisalas ze testowalas odcienie fair nude i lihgt ivory ktory jest ciemniejszy?
OdpowiedzUsuńlight ivory jest ciemniejszy
OdpowiedzUsuńA jak z aplikacja latwo sie rozprowadza czy jest "tepy"
OdpowiedzUsuńA ktory z kolorów jest bardziej żółty?
OdpowiedzUsuńjest bardzo lekki, tępy nie, fair nude wpada w pomarańcz, light ivory w oliwkę
OdpowiedzUsuń