Nasłuchałam się w internetach, że jest to o wiele lepszy patent na zachowanie młodej i wolnej od zmarszczek cery niż drogie kremy do pielęgnacji. No i trochę się zawiodłam, bo mój egzemplarz nie pachnie zbyt zachęcająco, spodziewałam się przyjemnego, lekko migdałowego zapachu a dostałam utleniony rzepak (aż zaczęłam się zastanawiać co naprawdę kryje buteleczka). Nie wiem czy chcę to nakładać długoterminowo na twarz, żeby się przekonać o jego właściwosciach odmładzających... Prawdopodobnie skończy jako olejek do końcówek włosów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz